WOJEWODA MAŁOPOLSKI ODWIEDZIŁ UCHODŹCÓW W DW „KOLEJARZ”

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita w towarzystwie parlamentarzystów - Arkadiusza Mularczyka i Patryka Wichra oraz burmistrza miasta i gminy Muszyna Jana Golby, samorządowców gminy Muszyna i przewodniczącego Federacji ZZK Jana Przywoźnego odwiedził uchodźców z Ukrainy przebywających w Domu Wypoczynkowym „Kolejarz”. Jest tam obecnie 460 osób, przede wszystkim matek z dziećmi. Wojewoda interesował się warunkami pobytu uchodźców. Przyglądał się m. in wystawie prac plastycznych dzieci  z ośrodka. Właśnie ich rysunki i malowanki w prosty, bezpośredni sposób najlepiej odzwierciedlają emocje związane z pobytem poza ojczyzną oraz są przejawem wdzięczności za okazane im serce i zapewnienie bezpiecznego domu w Polsce. Wojewoda małopolski obejrzał m.in. stołówkę i zaplecze kuchenne. Podziękował wszystkim pracownikom ośrodka za ich oddanie i wysiłek wkładany w zapewnienie uchodźcom jak najlepszych warunków pobytu.  Z kolei delegacja ukraińskich kobiet podziękowała wojewodzie za pomoc, opiekę i stworzenie uciekinierom tymczasowego domu, przekazując bukiety kwiatów w polskich i ukraińskich barwach. Łukasz Kmita wysłuchał także kilku pieśni ukraińskich w wykonaniu dziecięcego chórku oraz przekazał dzieciom upominki.

Podczas briefingu prasowego, który odbył się w ratuszu w Muszynie, wojewoda małopolski zwrócił uwagę, że w pierwszych dniach po wybuchu wojny na Ukrainie to mieszkańcy, przedsiębiorcy, związki zawodowe, w tym Federacja Związków Zawodowych Kolejarzy, i samorządowcy organizowali w Małopolsce przyjęcie uchodźców i pomoc dla nich. - Na Sądecczyźnie to właśnie Dom Wczasowy „Kolejarz” w Muszynie przyjmował pierwsze grupy osób uciekających przed wojną – podkreślił Łukasz Kmita.

Zabierając głos, przewodniczący Federacji ZZK Jan Przywoźny powiedział, że to kolejarze otworzyli swoje szlaki, przygotowali pociągi i zapewnili bezpłatną podróż dla uchodźców po terenie Polski. Ośrodek DW „Kolejarz” w Muszynie od razu otworzył drzwi dla matek i dzieci   z Ukrainy. - Staramy się zapewnić wszystko, aby czuły się jak u siebie w domu.  Chciałem serdecznie podziękować lokalnemu samorządowi i organizacjom samorządowym a w szczególności jednostkom Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej za okazane nam wsparcie oraz pomoc przy organizacji pobytu uchodźcom. Dziękuję załodze ośrodka za przygotowanie go do ich przyjęcia. Uśmiechy ukraińskich dzieci świadczą, że chyba udało się nam stworzyć dla nich nowy dom – podsumował Jan Przywoźny.